Czy niechęć do szkoły to fobia szkolna?

Diagnoza „fobia szkolna” nie występuje w poważnych systemach diagnostycznych. Z poniższych rozważań dowiemy się, co kryje się za takim określeniem problemów ucznia. Jednak już na wstępie warto zaznaczyć, że należy zachować ogromną ostrożność w używaniu takiej „diagnozy”, ponieważ można przegapić powody problemów występujących w funkcjonowaniu ucznia i zaniechać niezbędnej interwencji.

Próba zdefiniowania terminu

„Fobia szkolna. Charakteryzuje tę postać nerwicy częściowa niechęć lub całkowita odmowa uczęszczania do szkoły w związku z odczuwaniem silnego lęku na jej terenie. Obserwuje się ją u dzieci kilkunastoletnich i u młodzieży, znacznie rzadziej w młodszym wieku szkolnym” – czytamy w „Psychiatrii wieku rozwojowego” – „W większości przypadków fobie szkolne zaczynają się od dolegliwości somatycznych, np. bólów brzucha, wymiotów, nudności, biegunki, rzadziej bólów i zawrotów głowy, omdleń. Dolegliwości te występują i pojawiają się w godzinach rannych przed wyjściem do szkoły i ustępują całkowicie, gdy rodzice zgadzają się na pozostanie ucznia w domu. Jeśli jednak dziecko zostanie zmuszone do pójścia na zajęcia szkolne, objawy (…) przybierają na sile tak bardzo, że nauczyciel jest zmuszony odesłać je do domu jako ciężko chore” (Popielarska A., Popielarska M., Psychiatria wieku rozwojowego, Wydawnictwa Lekarskie PZWL, Warszawa 2000, s. 135). Skoro szkolna fobia ma jasno scharakteryzowane objawy, dlaczego nie znalazła miejsca w klasyfikacji chorób Światowej Organizacji Zdrowia z 1992 roku (por. ICD-10, 2000), ani w najnowszych edycjach znanego amerykańskiego systemu klasyfikacyjnym zaburzeń psychicznych z 2000 roku i z 2013 roku (por. DSM-IV-TR, 2008; DSM-5, 2015)?

Lęk czy strach?

Termin „fobia szkolna” został użyty po raz pierwszy w roku 1941, aby zidentyfikować dzieci, które nie chodzą do szkoły, ponieważ uczęszczanie do niej powoduje u nich silny niepokój czy lęk. Jednak w Wielkiej Brytanii, jak również w Stanach Zjednoczonych, od początków XXI wieku preferowane jest używanie terminu „odmowa uczęszczania do szkoły” (ang. school refusal).

Termin „odmowa uczęszczania do szkoły” wydaje się bardziej trafny. Fobia jest zaburzeniem lękowym. Czy każde dziecko, które bardzo boi się szkoły, ma szkolną fobię? Nie. Strach nie jest tym samym co lęk. Strach jest emocją adaptacyjną, umożliwiającą przetrwanie, związaną z wystąpieniem realnego niebezpieczeństwa lub z adekwatnym rozpoznaniem zagrożenia. Wywołuje on celową mobilizację i prowadzi do unikania, ucieczki lub obrony. Lęk natomiast jest emocją odczuwaną i pojawiającą się w odpowiedzi na własne rozmyślania, wyobrażenia osoby przeżywającej tę emocję lub w odpowiedzi na nieadekwatne czy nieracjonalne interpretacje sytuacji albo słów innych osób. Można powiedzieć, że lęk wywołuje bezcelową i nadmiarową mobilizację wobec „wyfantazjowanego niebezpieczeństwa”. Unikanie go rzeczywiście zapewnia zyskanie poczucie bezpieczeństwa, ale brak weryfikacji czy zagrożenie jest realne i powoduje dalszy rozwój lekowych wyobrażeń.

Dziecko, które jest zastraszane, prześladowane, dyskryminowane przez rówieśników może przeżywać strach, choć dorośli (rodzice, nauczyciele), którzy nie znają jego sytuacji, mogą nazywać jego emocje nieuzasadnionym, nieracjonalnym lękiem. Odmowa chodzenia do szkoły, która nie zapewnia bezpieczeństwa, jest zdecydowanie racjonalnym sposobem poradzenia sobie z sytuacją. Jednocześnie niezmierzenie się z tą sytuacją może sprzyjać rozwojowi reakcji lękowej (wyobrażenie zagrożenia staje się większe niż realne zagrożenie).

Badania wykazały, że:

  • oszacowania dokonywane przez nauczycieli, dotyczące częstości występowania różnych form przemocy wobec uczniów i uczennic w ich szkole, mogą różnić się (i zwykle różnią się) od relacji samych uczniów i uczennic;
  • nauczyciele częściej dostrzegają przejawy przemocy słownej i relacyjnej (wykluczanie) i łatwiej je identyfikują niż inne formy przemocy; jednak i te formy przemocy są często niedoszacowane;
  • nauczyciele często nie dostrzegają lub nie są świadomi rozmiarów agresji fizycznej, dręczenia, cyberprzemocy, przemocy materialnej i seksualnej wśród uczniów;
  • przemoc seksualna bywa traktowana jako „dopuszczalna kulturowo” (lub „usprawiedliwiona rozwojowo”) forma zachowań między uczniami a uczennicami, a dręczenie słowne mylone bywa z droczeniem się;
  • pewne miejsca w szkole (szatnia, przebieralnia WF, ubikacje) są często wyłączone z kontroli nauczycielskiej, a tam dochodzi do aktów przemocy.

Badania donoszą również o aktach agresji ze strony nauczycieli. Agresja nauczyciela może wywoływać strach i stać się oczywistym powodem odmowy chodzenia do szkoły przez ucznia. Strach przed szkołą mogą budzić również doświadczenia mierzenia się z niesprawiedliwym ocenianiem. Jednak odmowa chodzenia do szkoły może w tych przypadkach być również wyrazem złości i buntu, wynikających z poczucia bezradności wobec tych doświadczeń oraz braku ich zrozumienia i wsparcia w ich rozwiązaniu ze strony dorosłych.

Kluczowe jest poważne i dokładne sprawdzenie wszystkich możliwych powodów, dla których uczeń odmawia chodzenia do szkoły. Rodzice nie powinni ich bagatelizować i pozostawić bez sprawdzenia. Warto, żeby nauczyciele wiedzieli, że mogą nie być świadomi realnych zagrożeń związanych z uczęszczaniem uczniów do szkoły. Ogromnie ważne jest omawianie na radzie pedagogicznej form oceniania szkolnego oraz sposobów reagowania na postępowanie uczniów i możliwych skutków określonych reakcji na ewentualną odmowę chodzenia do szkoły przez danego ucznia.

Potrzeba odróżniania prawdziwego lęku od manipulacji

Odmowa chodzenia do szkoły czasem może być wynikiem wyuczonej formy wywierania wpływu na rodziców przez dziecko. Wyobraźmy sobie, że uczeń, nie lubi chodzić do szkoły ze względu na niską motywację do uczenia się lub niechęć do wymagającej nauczycielki. Co się stanie, jeśli okaże się, że znajdzie przekonujący rodziców argument, że odczuwa panikę przed wyjściem do szkoły (informacje o objawach znajdzie łatwo w Internecie) i uda mu się uzyskać zgodę matki lub ojca, by został w domu? Może zacząć używać tego argumentu i wzbudzając troskę, obawy oraz zaniepokojenie rodziców uzyskiwać „ochronę przed szkołą”. Dziać się tak może, jeśli nie będzie żadnej próby dojścia do prawdziwych powodów niechęci do szkoły.

Rodzice mogą zakładać, że ich dobrze wychowane dzieci nigdy nie kłamią i nie manipulują. Nie wiedzą, że kłamstwo jest jednym z przejawów inteligencji społecznej – zdolności wywierania wpływu na innych. Z kolei nauczyciele mogą pochopnie oskarżać ucznia odmawiającego chodzenia so szkoły, że manipuluje swoimi rodzicami, zamiast podjąć próbę zbadania różnych możliwych powodów odmowy uczęszczania do szkoły.

Nauczyciel powinien uczyć rodziców, by nie poprzestawali na łatwej zgodzie na „szkolną odmowę” dziecka. Niezbędne jest dokładne zbadanie powodu. Jeśli nie jest nim lęk, może okazać się, że zgoda rodziców na pozostanie w domu może mimowolnie wzmacniać reakcję unikania szkoły u ucznia wobec wszelkich sytuacji, które uzna za niekomfortowe. Zarówno rodzice, jak i nauczyciele powinni być świadomi, że nierozpoznanie powodów odmowy chodzenia do szkoły uniemożliwia rozwiązanie ewentualnych problemów, które są źródłem takiego zachowania ucznia.

Prawdziwa fobia

Prawdziwa fobia ma lękową naturę. Fobię szkolną, która nie widnieje nominalnie w systemach diagnostycznych, można zawsze zakwalifikować jako „inne zaburzenia lękowe w postaci fobii”. Jednak wtedy łatwo popełnić błąd polegający na nierozpoznaniu istoty fobicznego lęku przeżywanego przez ucznia. To co bywa utożsamiane z „fobią szkolną” może mieć inne źródła (ICD-10, 2000, s. 119-121):

  • agorafobia – uczeń przeżywa lęk (czasem paniczny) przed opuszczaniem domu, a nie przed przebywaniem w szkole;
  • fobia społeczna – uczeń przeżywa lęk i dysforię w sytuacji kontaktów z innymi ludźmi (rówieśnikami i nauczycielami);
  • specyficzne (izolowane) postacie fobii – uczeń może reagować lękiem i silnym dyskomfortem jedynie na wybrany aspekt sytuacji szkolnej, np. zamknięcie w klasach podczas lekcji (klaustrofobia), lęk przed korzystaniem ze szkolnych toalet.

Uważa się, że wówczas próby tłumaczenia powodów niechęci do szkoły niesprawiedliwym postępowaniem nauczyciela czy złośliwościami kolegów są jedynie racjonalizacjami ucznia przeżywającego lęk.

Właściwe rozpoznanie przyczyny odmowy uczęszczania do szkoły pozwala na wybór odpowiedniego kierunku działań: interwencji w grupie klasowej, pedagogizacji rodziców lub skierowania ucznia do psychoterapeuty.

Warto zapamiętać

  • Fobia jest zaburzeniem lękowym.
  • Lęk jest emocją, która nie ma racjonalnych podstaw jak strach (rozpoznane lub adekwatnie przewidywane rzeczywiste zagrożenie) i nie pełni funkcji adaptacyjnej (ucieczka).
  • Termin „fobia szkolna” jest nadużywany, ponieważ odmowa chodzenia do szkoły może nie być motywowana lękiem. Przez to taka generalna „diagnoza” może prowadzić do zaniechania dociekań rzeczywistych powodów, dla których niektórzy uczniowie konsekwentnie odmawiają uczęszczania do szkoły.
  • Odmowa chodzenia do szkoły może być wywołana strachem przed realnymi zagrożeniami w szkole ze strony rówieśników (przemoc, prześladowania, zabór lub niszczenie mienia, molestowanie seksualne) i/lub nauczyciela (agresja poniżanie, ośmieszanie, niesprawiedliwe ocenianie, nieadekwatne wymagania).
  • Rozpoznanie realnych zagrożeń wymaga nie tylko rozmowy z uczniem, który nie chodzi do szkoły (rozmowa powinna odbywać się w warunkach zaufania i gwarancji zachowania tajemnicy w możliwym zakresie), lecz także anonimowego ankietowego badania uczniów dotyczącego poczucia bezpieczeństwa w szkole (np. pytania powinny dotyczyć m.in. miejsc, które nie są w szkole bezpieczne, oraz zachowań nauczycieli, które budzą strach).
  • Jeśli problemem w szkole okaże się niesprawiedliwe ocenianie, nauczyciele powinni wspólnie omówić tę kwestię oraz doprecyzować zasady i metody oceniania kształtującego.
  • Ważna jest współpraca z rodzicami. Jeśli istnieją wiarygodne dane, że rodzice ulegają dziecku, które z powodów innych niż lęk czy strach nie chce chodzić do szkoły, warto poinformować o możliwych skutkach takiego postępowania i zaplanować z rodzicami ucznia kroki prowadzące do zmiany.
  • W przypadku podejrzenia o fobię (lub wątpliwości w tym zakresie) konieczne jest wskazanie rodzicom konieczności skorzystania przez dziecko z pomocy specjalistycznej (psychoterapeuta i/lub psychiatra dziecięcy). Warto poinformować rodziców, że wczesna pomoc jest efektywna i w większości wypadków dzieci wchodząc w wiek dorosły, nie mają już problemów emocjonalnych.

Bibliografia:

  1. Kryteria diagnostyczne według DSM-IV-TR, red. pol. J. Wciórka, Elsevier Urban&Partner, Wrocław 2008.
  2. Kryteria diagnostyczne z DSM-5. Disk Reference, red. pol. P. Gałecki, Ł. Święcicki, Edra Urban&Partner, Wrocław 2015.
  3. Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w ICD-10. Opisy kliniczne i wskazówki diagnostyczne, red. pol. S. Pużyński, J. Wciórka, Instytut Psychiatrii i Neurologii, Warszawa 2000.
  4. Giza-Poleszczuk A., Komendant-Brodowska A., Baczko-Dombi A., Przemoc w szkole. Raport z badań. Maj 2011, Projekt „Szkoła bez przemocy”, Instytut Socjologii UW, Warszawa 2011.
  5. Popielarska A., Popielarska M., Psychiatria wieku rozwojowego, Wydawnictwa Lekarskie PZWL, Warszawa 2000.
  6. Stachowicz-Piotrowska M., Agresja w szkole. Przyczyny – problemy – zapobieganie, „Forum Dydaktyczne”, nr 5–6, 2000, s. 127–136.

Źródło:

www.ePedagogika.pl