Krzyki negatywnie wpływają na mózg dziecka

Krzyki w żadnej sytuacji nie są skutecznym sposobem na zmuszenie innych do słuchania. Mogą o tym poświadczyć wyniki licznych badań naukowych. Ponadto często krzyczymy na innych traktując to jako sposób na uwolnienie naszej własnej frustracji, a nie jako sposób na udzielanie informacji.

Jest to szczególnie ważna kwestia w przypadku małych dzieci, ponieważ nie uczą się one przez krzyki. Efekt takiego postępowania jest dokładnie odwrotny od zamierzonego. Warto wiedzieć o tym, że krzyki mogą spowodować znaczne uszkodzenie mózgu u niemowlęcia i małego dziecka.

Puste, zupełnie niepotrzebne krzyki

Jeśli chcemy wyglądać na rozsądne i godne zaufania osoby, krzyki nam w tym zadaniu nie pomogą. Powód tego stanu jest prosty. Z reguły ten, kto nie ucieka się do krzyków, wygrywa w trakcie sprzeczki, czy też dyskusji.

Zazwyczaj krzyki oznaczają po prostu utratę panowania nad sobą. Dajesz innym w ten sposób do zrozumienia, że straciłeś kontrolę nad sobą i poddałeś się emocjom. Krzyki w rzeczywistości umniejszają znaczenie słów, które zamierzasz wypowiedzieć.

Skutki krzyczenia na dzieci

Teraz, zgodnie z wynikami nowych badań opublikowanych przez badaczy z uniwersytetu w Pittsburgu regularne krzyki lub choćby podnoszenie głosu na dziecko niesie ze sobą wiele zagrożeń dla jego prawidłowego rozwoju psychicznego.

Oznacza to, że wszyscy ci, którzy używają krzyków, by kontrolować lub besztać swoje dziecko, zwiększają ryzyko wystąpienia problemów psychicznych lub ogólnorozwojowych u swojego dziecka. Dzieci, na które często się krzyczy, mogą nauczyć się odpowiadać na takie sytuacje zachowaniem agresywnym lub defensywnym.

Badaniem objęto prawie 1000 rodzin z dziećmi w wieku od jednego do dwóch lat. Uzyskane wyniki wskazują, że dzieci, na które często krzyczano, w okresie dojrzewania częściej wykazywały objawy depresji i problemy behawioralne. Okazało się, że krzyki nie minimalizują problemów, ale wręcz przeciwnie – znacząco je pogarszają. Na przykład mogą one sprawić, że dzieci staną się jeszcze bardziej nieposłuszne.

Dalsze badania

W tej dziedzinie przeprowadzono o wiele więcej badań i uzyskano mnóstwo znaczących wyników. Wydział psychiatrii na uniwersytecie w Harvardzie twierdzi, że słowne znęcanie się, krzyczenie, upokarzanie lub kombinacja tych trzech zachowań może na stałe zmienić strukturę mózgu u dziecka.

Po przeanalizowaniu ponad 50 dzieci z problemami natury psychicznej wynikającymi z powodu problemów rodzinnych i porównaniu ich z prawie setką w pełni zdrowych dzieci, naukowcy doszli do naprawdę alarmujących wniosków. Na przykład dzieci z problemami psychicznymi wykazały znaczną redukcję ciałka modzelowatego, czyli części łączącej obie półkule mózgu. Ta redukcja może zmniejszyć integrację obu połówek mózgu sprawiając tym samym zmiany w osobowości dziecka i wahania nastroju. 

Jak możemy uniknąć niepotrzebnych krzyków?

Oczywiście nasze dzieci czasami doprowadzają nas do szaleństwa, ale krzyki nigdy nie są rozwiązaniem. Aby uniknąć popadnięcia w tę pokusę, wystarczy, że będziemy pamiętać o następujących rzeczach:
– Krzyki oznaczają utratę panowania nad sobą. Jeśli stracimy kontrolę nad własnym zachowaniem, nie będziemy w stanie właściwie zdyscyplinować naszego dziecka.

-Unikaj stresujących momentów. Czasem jest to trudne, ale przy dobrej obserwacji dowiemy  widzimy sytuację pasują do tego schematu, możemy zacząć pracować nad sobą tak, aby ją wyeliminować.

– Uspokój się, zanim zaczniesz działać. Opracuj sztuczkę, która uspokoi Cię, gdy osiągniesz granice swojej wytrzymałości, na przykład licząc do dziesięciu. Zrelaksuj się i ponownie przejmij kontrolę nad swoim zachowaniem.

– Nie obwiniaj się ani nie przesadzaj. Innymi słowy, bądź ostrożny z oczekiwaniami, które stawiasz sobie i swojemu dziecku. Nie obwiniaj go tylko dlatego, że nie zawsze spełnia ono Twoje oczekiwania. To w końcu tylko dziecko. Najważniejsze, że jest szczęśliwe i że rozwija się prawidłowo.

“Nie możemy kształtować naszych dzieci tylko według naszych pragnień.
Musimy je mieć i kochać takimi, jakimi Bóg nam je dał.”- Goethe

Szanowni Rodzice- to w naszych rękach, jako dorosłych i odpowiedzialni ludzi tkwią wszelkie sposoby na wyszukanie alternatywnych form ekspresji. Możemy znaleźć inne metody na przekazanie naszego przesłania bez narażania zdrowia psychicznego naszych dzieci.

 Na podstawie:  https://pieknoumyslu.com/

Opracowała- Jolanta Skorulska